Przejdź do menu Przejdź do treści

Najczęściej zadawane pytania

Wsparcie w kryzysie - najczęściej zadawane pytania

Poniżej przedstawiamy 11 najczęściej zadawanych pytań, które padają w trakcie spotkań z Asystentami Zdrowienia.

  1. Czy wiele osób tutaj przychodzi? 

W roku akademickim 2018-2019 mieliśmy w bazie zarejestrowanych około 100 studentów, a w bieżącym roku jest już ich prawie 50. Niektórzy z nich potrzebowali od nas konkretnej pomocy, a po jej uzyskaniu nie czuli potrzeby korzystania z dalszego wsparcia, inni przychodzą do nas regularnie.

Wiele osób boryka się z kryzysami psychicznymi, ma zaburzenia psychiczne – do których przyznają się w anonimowych ankietach jednakże wyjawienie ich bliskim, a tym bardziej obcym ludziom jest dla nich trudne, więc decydują się na pomoc dopiero wówczas, gdy są już pewni, że sami sobie nie potrafią poradzić.

 

  1. Z jakiej pomocy możemy skorzystać?

Nie terapeutyzujemy! Nie wyręczamy! Nie podajemy złotego środka!

Pomagamy w procesie edukacyjnym w celu wyrównania szans w trudnej sytuacji życiowej, w kryzysie psychicznym, w kryzysie zdrowotnym.

Promujemy zdrowienie

Dzielimy się swoim własnym doświadczeniem w radzeniu sobie w trakcie kryzysu. Mówimy jak sami rozpoczęliśmy proces zdrowienia, jak on przebiegał.

Stosujemy psychoedukację służącą zwiększeniu samoświadomości. Udzielamy informacji na temat najczęstszych zaburzeń psychicznych, ich objawów. Wyjaśniamy czym jest stygmatyzacja, autostygmatyzacja, wykluczenie, samowykluczenie.

Organizujemy warsztaty, spotkania mające na celu nabycie umiejętności stanowienia o sobie – czyli wzięcia odpowiedzialności za swoje wybory, naukę reflektowania swoich doświadczeń, naukę transformowania negatywów w pozytywy.

 

  1. Czy potrzebne jest orzeczenie?

Nie. Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności nie jest wymagane.

 

  1. Czy to, co mówię nie jest błahe?

Nie oceniamy. Jeżeli pojawia się w naszym życiu cos, co przeszkadza nam w normalnym funkcjonowaniu, w pełnieniu podstawowych ról społecznych (studenta, pracownika, przyjaciela, kolegi, członka rodziny itd.), to nigdy nie jest to syndrom ani błahy, ani taki, wobec którego można przejść obojętnie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że bardzo często, bez odpowiednich działań, czasami bez pomocy specjalisty lub kogoś z zewnątrz ów problem nie zniknie, a może zacząć narastać, nawracać, rozprzestrzenić się na nasze działania i podejmowane decyzje. Szybka reakcja, poddanie refleksji tego, co się z nami dzieje, spojrzenie na problem z innej perspektywy są niezwykle istotne w procesie wychodzenia z kryzysowej sytuacji.

 

  1. Czy ma sens zawracanie głowy specjalistom skoro ludzie mają większe problemy?

Zdecydowanie tak. I zdecydowanie nie jest to zawracanie głowy. Im szybciej specjalista będzie mógł wesprzeć nas w pokonaniu naszego problemu tym krócej będzie trwał kryzys.

 

  1. Czy jest szansa, że będzie lepiej i jak to zrobić?

Sporo osób wychodzi z założenia, że wizyta u specjalisty, albo przyjmowanie leków jest panaceum na kryzys, a to błąd. Najważniejsza jest osoba, która kryzys przechodzi. To przede wszystkim ona powinna zaangażować się w swój proces zdrowienia na 100%. Nawet najlepszy psychiatra/psycholog/terapeuta nie może zbyt dużo zdziałać, jeśli osoba potrzebująca pomocy nie będzie brała aktywnego udziału w swoim leczeniu.

  

  1. Jak wam się udało pokonać kryzys?

Uwierzyliśmy, że wyzdrowienie jest możliwe, że kryzys psychiczny jest tylko jednym z etapów w życiu i może minąć. Zrozumieliśmy, że wszystko tak na prawdę zależy od nas. Podjęliśmy leczenie pod okiem specjalistów, zwiększyliśmy swoją świadomość, nauczyliśmy się transformować nasze doświadczenia. Pracowaliśmy nad sobą, nad swoją psychiką, poznawaliśmy coraz lepiej nasze reakcje na różnego rodzaju sytuacje, poznaliśmy nasze zniekształcenia poznawcze.

 

  1. Do kogo mam pójść po pomoc?

Wachlarz możliwości korzystania z pomocy jest spory i indywidualny dla każdego na różnym etapie procesu zdrowienia. Zainteresowanym podajemy różne możliwości i to do nich należy wybór, które rozwiązanie będzie dla nich najlepsze.

 

  1. Jak długo trwa leczenie? I czemu tak długo?

Tego nie da się jednoznacznie określić,. Zdrowienie, wychodzenie z kryzysu, pokonywanie go, poznawanie siebie na nowo jest procesem, który jest zależny od konkretnej osoby, jej podejścia do zdrowienia, jej tempa pokonywania kolejnych etapów, jej doświadczeń.

 

  1. Czy jak pójdę do specjalisty, to wszyscy się o tym dowiedzą i utrudni mi to później znalezienie pracy?

Nie. Te informacje są danymi wrażliwymi i o tym czy przyszły pracodawca, znajomi, rodzina będą wiedzieli, że przeżyliśmy/przeżywamy kryzys zależy przede wszystkim od nas. Nawet osoby, które mają orzeczenie o niepełnosprawności z symbolem 02-P nie muszą o tym mówić w miejscu pracy. W Polsce co czwarty Polak miał, ma lub będzie miał kryzys psychiczny. Osoby z zaburzeniami psychicznymi bardzo często pracują na wszelakich stanowiskach.

 

  1. Terapia/leki nie działają, co zrobić?

Jeśli nie działają leki, należy skonsultować to ze specjalistą. Nie dla każdego każdy lek czy dawka jest właściwa. Powinno się być z lekarzem szczerym i mówić dokładnie o tym, jak się czujemy. Tylko wtedy specjalista ma możliwość dobrania nam odpowiedniej dawki czy leku.

Jeśli terapia nie działa, to warto się zastanowić czy prawidłowo podchodzimy do terapii, albo czy dany psycholog, terapeuta jest dla nas właściwą osobą. Być może trzeba zmienić osobę prowadzącą terapie, a być może to my nie wychodzimy terapeucie i sobie samym na przeciw i tym samym blokujemy proces zdrowienia.